W 1964 r. zakłada zespół Nieznani, a skład grupy uzupełniają: Zbigniew Włodarczyk - gitara; Andrzej Nartowicz - gitara basowa i Zbigniew Kowalski - perkusja. W roku następnym, na krótko, śpiewa w gdańskim zespole Tony. Po jego rozpadzie podejmuje współpracę ze szczecińskim zespołem Kon-Tiki.
W 1966 r. H. Fabian został jednym z wokalistów Czerwono-Czarnych. Z grupą nagrał 2 LP i wylansował kilka przebojów: "Napiszę do Ciebie z dalekiej podróży", "Nie o Tobie dzisiaj myślę", "Jesteś i będziesz wspomnieniem", "Kwiatki" i "Zakochani są sami na świecie" (w duecie z Katarzyną Sobczyk). Śpiewając w Czerwono-Czarnych nagrywał także piosenki z Orkiestrą Studia "Rytm": "Statek Warszawa"; "Biały młyn"; "Nie szukałem Ciebie dotąd".
W sierpniu 1969 r. wraz z K. Sobczyk i K. Stanek odszedł do czeskiej grupy The Samuels, by na początku 1970 r. znaleźć się w zespole Wiatraki. Formację tworzyli: K. Sobczyk - śpiew; Jana Tarnowska (eks Kefirki) - basetla, śpiew; H. Fabian - gitara, śpiew; Ryszard Poznakowski (eks Trubadurzy) - organy, pianino, lider; Ryszard Gromek (eks Bizony) - perkusja, instrumenty perkusyjne. Grupa, choć wylansowała kilka piosenek: "Polskie wiatraki"; "Beskidzkie świątki"; "Nocą"; "Zakochamy się któregoś dnia", w roku następnym zakończyła działalność.
Od 1971 r. wraz z z żoną, K. Sobczyk, koncertował w kraju w ramach współpracy z Estradą Szczecińską. Parze wokalistów wykonujących w połowie lat 70-tych program "Kiedy śpiewam" towarzyszył zespół akompaniujący o nazwie Druga Linia. Grali w nim: Jan Izbiński - gitara, śpiew; Wojciech Rapa - gitara basowa; Marian Winkler - fortepian i Tomasz Sikorski - perkusja.
W połowie lat 70-tych wraz z braćmi Słotkowiczami: Krzysztofem - gitara i Janem - perkusja podjął próbę stworzenia nowego repertuaru, soulowo-bluesowego, ale bez powodzenia. Pod koniec lat 70-tych małżeński duet przenosi się do Koszalina, rodzinnego miasta K. Sobczyk, cały czas koncertując na terenie kraju.
W 1981 r. H. Fabian wraz z żoną wyjechał na występy do USA. Wrócili do kraju przed wprowadzeniem stanu wojennego. W 1982 r. w Rozgłośni Polskiego Radia w Łodzi H. Fabian nagrał cztery utwory. Wokaliście towarzyszyli: Tadeusz Mróz - gitara; Ryszard Kaczmarek (eks Czerwone Gitary) - gitara basowa; Marian Kaczmarek - instrumenty klawiszowe; Aleksander Kawecki (eks No To Co) - perkusja; Ireneusz Szyszko - gitara.
W 1985 r. uczestniczy w estradowej składance, gdzie występują także m.in. Mieczysław Fogg, Regina Pisarek, Stenia Kozłowska, Edward Hulewicz i aktor Roman Wilhelmi. Wokalistom towarzyszył zespół akompaniujący, gdzie grali m.in. R. Kaczmarek - gitara basowa i Wojciech Rapa - gitara (eks Telegram).
W marcu 1985 r. H. Fabian nagrywa dla koszalińskiej rozgłośni Polskiego Radia cztery utwory: "Trochę fartu" i "Czy popiół to, czy diament" oraz stare swoje przeboje w nowej aranżacji: "Napiszę do Ciebie z dalekiej podróży" i "Kwiatki". W nagraniach wokaliście towarzyszą: Tadeusz Kawecki - perkusja; R. Kaczmarek - gitara basowa; W. Rapa - gitara, śpiew; Ireneusz Szyszko - gitara i Marek Lewandowski - fortepian.
W lipcu 1987 r. wziął udział w imprezie "Przeżyjmy to jeszcze raz - 25 lat Niebiesko-Czarnych", gdzie wykonał m.in. swój największy hit "Napiszę do Ciebie z dalekiej podróży". Wokaliście akompaniował zespół w składzie: M. Kaczmarek, I. Szyszko, Roman Heland i Zdzisław Barycki. W tym samym roku w Rozgłośni Szczecińskiej PR nagrał dwa utwory: "Nie pytaj komu bije dzwon" i "Nie zapomnijcie nigdy rocka". W kolejnych latach oprócz śpiewania H. Fabian pełni funkcję wicedyrektora koszalińskiej Estrady.
W latach 90-tych artysta współpracował z krakowskim zespołem Skaldowie. Występował także jako solista na organizowanych koncertach wspomnieniowych (m.in. szczeciński "Ten Stary Młody Szczecin")
Henryk Fabian zmarł 21 sierpnia 1998 r. Pochowany został na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Henryk Fabian z okładki płyty "Zakochani są sami na świecie" |
Źródła:
Rozmowa z synem Artysty - Panem Sergiuszem Fabianem;
"Mocne uderzenie po szczecińsku" - autor Wojciech Rapa (wyd. Szczecińska Agencja Artystyczna, Szczecin - 2013 r.);
"Ferajna z kawiarni Sorrento" - autor Wojciech Rapa (wyd. Szczecińska Agencja Artystyczna, Szczecin - 2017 r.);
"Encyklopedia Polskiej Muzyki Rockowej - ROCK 'N' ROLL 1959-1973" - autorzy: Jan Kawecki, Janusz Sadłowski, Marek Ćwikła, Wojciech Zając (wyd. Rock Serwis Kraków, 1995);
https://polskibigbitinietylko.blogspot.com/2015/05/prywatka-z-dinozaurami-4-kasety.html
http://cmentarze.szczecin.pl/cmentarze/chapter_11975.asp?smode=2&p1oid=37C68FC3BC2E4ED2B99CC4C609E63A17
[Biogram uzupełniony 7.05.2020 r.]
PS.
1. Uzupełnienie i ewentualna korekta biogramu mile widziane!
2. Informacje o współpracy Pana Henryka z zespołami Tony i Skaldowie oraz "wicedyrektorowanie" w koszalińskiej Estradzie znalazłem w książkach Pana W. Rapy. Bardzo ciekawe to informacje, ale nigdzie nie potwierdzone. W książkach:
"Motława - Beat. Trójmiejska scena big-beatowa lat 60-tych" - autorzy: Roman Stinzing, Andrzej Icha;
"Skaldowie. Historia i muzyka zespołu" - autor: Andrzej Icha;
nie ma potwierdzenia współpracy zespołów Tony i Skaldowie z H. Fabianem.
Ciekawostką jest fakt, że w książce o Skaldach autor nie wymienił z nazwiska H. Fabiana wśród wykonawców koncertów "Przeżyjmy to jeszcze raz" z 1987 r. Wokalista znalazł się w "worku" określonym jako "muzyków związanych przez lata z Czerwono-Czarnymi i Niebiesko-Czarnymi"...
Witam!Chciałbym sprostować datę urodzin Fabiana.Urodził się 11.06.1943 roku.Odwiedzam jego grób więc stąd wiem.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Informację o dacie urodzin Pana Henryka otrzymałem od, niestety już nieżyjącego, syna artysty - Sergiusza. Pan Sergiusz twierdził, że jego tata urodził się w 1942 r.
UsuńO dacie 11.06.1943 r., jako dacie urodzin wokalisty, jest napisane w odnośniku przy artykule o Panu Henryku w Wikipedii - http://cmentarze.szczecin.pl/cmentarze/chapter_11975.asp?smode=2&p1oid=37C68FC3BC2E4ED2B99CC4C609E63A17
Co ciekawe, mimo to Wikipedia podaje datę 11.06.1942 r.
Myślę, że można datę urodzin artysty podać tak jak jest napisane w w/w odnośniku, a datę rok wcześniejszą jako jedną z tajemnic Pana Henryka.
Nie pisałem w biogramie o rzeczach, o których syn wokalisty nie chciał, aby je tam umieszczać - m.in. wzmianki o Chłopcach z Sorrento. Może ktoś z czytelników przybliży tamten okres w życiu Pana Henryka?
Dziękuję za pamięć o Panu Henryku Fabianie (Sawickim).
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz
Data urodzeniato 11 czerwca roku 43. Serg syn Henka i Kaski za wiele nie wiedzial o Szczecinie, Sorrento i " paczce " z oklic ulicy Pocztowej. Owe czasy to historia wiele, wiele lat zanim Serg przybyl nz ten swiat. Sorento to byla kawiarnia przy ulicy Woj, Polskiego vis a vis siedziby Estrady Szczecinskiej. Drewniany zielony budyneczek z kilkoma pokojami zwanymi lokal i stara szafa grajaca. Ot to, kawa z cienka z fusami, ale najwazniejsz ze byla muzyka , jaka byla no, taka w owych czasach byla. To o co Sz.pyta to historia. Henka poznalem w latach 62, mial gitare i spiewal w jezyku a´pop, tak w owych latach spiewal wiekszosc, Burano, Gasowski i nawet Czwsie Wydrzycki /Malaenia/.Chlopak mial , jak to dzis mowia parcie. W 1962 roku Heniek i Zbyszek Wlodarczyk, po histori w pewnym miasteczku uzdrowiskowym, gdzie poprostu graki do sznycla wracaja do Szczecina. W 1963 roku tuz po II Festiwalu Mlodych Talentow nasze drogi na nowo sie w dziwny sposob spotykaja, moze to poprzez Ewe Swincow, moja kolezanke szkolna a Henryka w owym czsie milosc. 1964 zaczelismy wspolnie kojarzyc kilku chlopakow z oklic ulicy Pocztowej, aby zalozyc grupe instrumental-vokalna. Heniek jedyny mial gitare, ktora cos wym stylu przypominala, oczywiscie nie stroil, ale to nie bylo problemem. Bylapotrzeba instrumentow, wiec od domorodnrgo tworcy ja kupilem gitare a moj przyjaciel,ktory pracowal jako marynarz w Polskiej Zegludze Morskiej, przywozil struny do owych instrumentow zwanymi gitary. Sz Panie od do mozna ale osobiscie mysle ze owa historia Henka i Kski to historia i tak nalezy jedna z wielu histori pozostawic, PS mam wiele zdjec i nawet ekstow piosenek, ocenzurowanych no bo w owych latach wszelie publikacje podlegaly owemu procedurowi.
OdpowiedzUsuńOsobiscie od 49- lat mieszkam poza Polska,nawet czasami owi dino albo emeryci wspolnie wspominamy OWE SZALONE LATA, ktore juz nigdy nie powroca.
Dziękuję bardzo za ten komentarz - odpowiedź na moją prośbę o przybliżenie przygody Pana Henryka z muzyką przed jego przyjściem do Czerwono-Czarnych. Cieszy, że wspomina Pan o tych faktach, tym bardziej, że zna je Pan z autopsji.
UsuńJeśli miałby Pan możliwość zeskanowania wspomnianych w komentarzu zdjęć, to proszę o ich nadesłanie na adres mailowy pokazany w górnym prawym rogu. Jeśli wyraziłby Pan zgodę, to mogę je umieścić jako ilustracje przy tym biogramie, albo z Pana pomocą stworzyć biogram zespołu Nieznani. Warto wspomnieć o tej formacji.
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz
Przez kilka lat grałem z Henrykiem. Mogę nawet powiedzieć,że przyjaźniliśmy się. Wspaniały gość....
OdpowiedzUsuńProszę Pana o większą "garść informacji" o Panu Henryku. Pragnę uzupełnić biogram i dlatego każda informacja jest mile widziana.
UsuńPozdrawiam serdecznie!