niedziela, 29 listopada 2020

Apacze Big Beat [wzmianka]

   Zespół instrumentalny Apacze Big Beat powstał w 1963 r. w Łodzi. W skład grupy weszli: Wojciech Frankowski - gitara; Piotr Radomski - gitara; Jacek Kunce - pianino i Roman Gapiński - perkusja. Patronem formacji były Zakłady Przemysłu Bawełnianego w Łodzi.
  Muzycy, zafascynowani zespołem The Shadows, grali utwory instrumentalne swoich idoli i nikt w grupie nie śpiewał. Formacja występowała w zakładach pracy, a także na zabawach. Po roku do zespołu doszedł Jerzy Czapliński - gitara basowa (pierwsza na której grał, była zrobiona ze strun wyciągniętych ze starego fortepianu).
   Przez pięć lat w sezonie grupa występowała w ośrodku wypoczynkowym w Spale. Dwa lata w sezonie letnim formacja występowała w Niechorzu. Poza tym grała w klubach studenckich Łodzi ("Eskulap" i "Futurysta") oraz Wojskowej Akademii Medycznej, a także w Klubie Nauczyciela.
  Z biegiem czasu zespół zaczął włączać do repertuaru piosenki. Pierwszym wokalistą był J. Kunce, który śpiewał m.in. "Koci twist" ("Gdy ci kot przebiegnie drogę") z rep. Fryderyki Elkany i utwory Czesława Niemena. W grupie pojawiły sie wokalistki: Bożena Frankowska i Krystyna Wawrzkiewicz.  
  Z czasem nastąpiły zmiany w składzie formacji. Powołanego do wojska J. Kunce zastąpił Ryszard Bartczak - instrumenty klawiszowe. Na perkusji grali: Maciej Samul, Bogdan Maciejczyk, Tadeusz Kawecki i Wacław Marmucki. W zespole występowali także: Jerzy Wasiński - kontrabas i Włodzimierz Trzaskalski - saksofon. Grupa Apacze Big Beat istniała do 1970 r.

  Źródło: "Łódzka scena młodzieżowa. Lata 60. i 70. XX wieku" autor: Dariusz Postolski (wyd. Księży Młyn Dom Wydawniczy, Łódź, 2019 r.)

  Polecam zakup powyższej książki, gdzie można znaleźć zdjęcia zespołu i sporo informacji o muzykach, a także tzw. "smaczków".


   I na koniec pewna ciekawostka.
 Autor podaje, że w grupie na saksofonie grał Stanisław Sojka. Mam nadzieję, że występuje tu zbieżność nazwisk ze sławnym wokalistą jazzowym, który w chwili rozwiązania zespołu miał 11 lat... Dla porządku informuję o tym, niejako, w przypisie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz