Zespół wokalno-instrumentalny Błękitne Cienie powstał w 1963 r. we
Wrocławiu. Grupę tworzyli: Zdzisław Pasieka - śpiew; Janusz Pasieka -
śpiew; Romuald Piasecki (ur. 23.08.1943 r.) - gitara, śpiew; Tadeusz Prokop - gitara; Henryk
Nieradko - gitara basowa i Andrzej Radziwanowski - perkusja. Formacja
współpracowała ze zdolnym konstruktorem wzmacniaczy, dzięki czemu gitara
lidera zespołu już w 1964 r. - jako pierwsza w kraju - została
wyposażona tak zwany fuzz-box (taką samę, tylko markową, przystawkę pod
koniec następnego roku Polanom podarował koncertujący w Polsce zespół
The Animals).
W listopadzie 1965 r. Błękitne Cienie zdobyły 3 miejsce na II Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenkarzy i Zespołów Amatorskich w Jeleniej Górze. Zespół wtedy tworzyli: R. Piasecki - gitara; T. Prokop - gitara; H. Nieradko - gitara basowa i Rajmund Jurewicz - perkusja.
Grupa brzmiała zapewne ciekawie, jednak nie zachowało sie
żadne z próbnych nagrań formacji, dokonanych dla Rozgłośni Wrocławskiej
Polskiego Radia.
Bracia Pasiekowie współpracowali potem z Nastolatkami, T. Prokop grał z zespołem Drumlersi, a R. Piasecki współtworzył grupę Romuald i Roman.
Źródła:
Dariusz Michalski - Trzysta tysięcy gitar nam gra - Historia Polskiej
Muzyki Rozrywkowej - Lata 1958-1973 (wyd. Iskry, Warszawa - 2014)
"Encyklopedia Polskiej Muzyki Rockowej - ROCK'N'ROLL 1959-1973" - autorzy: Jan Kawecki, Janusz Sadłowski, Marek Ćwikła, Wojciech Zając (wyd. Rock Serwis, Kraków - 1995)
Uzupełnienie biogramu mile widziane!
Zespół o podobnej nazwie "Niebieskie Cienie" ("Blue Shadow" - Błękit to to samo przecież) działał też w Katowicach - to był 1962 rok jak powstali chyba. Grali utwory The Shadows i podobno odtwórczo, a nie twórczo - czyli bardzo wiernie. Tam grali, m. in. Albin Biskupski, Artur Konwiński (mistrz pedal steel od lat) też podobno, perkusiści Wojciech Grabiński i Kazimierz Trepkowski podobno i inni. Składy w tych śląskich zespołach przeważnie często się zmieniały, więc trudno powiedzieć jaki był/y naprawdę skład/y.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
S.
Dziękuje bardzo za informację. Niestety, ale nie mam żadnych danych o katowickim zespole Niebieski Cienie. Jak na razie podane przez Pana informacje są jedynymi mi dostępnymi...
UsuńPozdrawiam serdecznie
Grzegorz
Co do Katowickich "Blue Shadow"...mogę dodać że prócz wymienionych ,managerem zespołu był Maciek Zabłocki a wokalistą był Lech Bajka ..laureat "szukamy talentów" i jego wspomagający chórek. Na koncertach tej grupy, pierwsze szlify przecierał również Jerzy Grunwald ! No i konkurentów mieli..w postaci zespołu The Diamonds ....
UsuńDziękuję za informacje. Może pomaleńku uda się uzyskać informacje na stworzenie wzmianki o grupie Blue Shadow.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak, pamiętam tych katowickich Blue Shadows, , i ich konkurentów z K-c Ligoty "Dajmonsów" ,
Usuńsam byłem z Ligoty, a to byli moi koledzy, obie kapele super, ale całkiem inne.W Blue Shadows śpiewał Presleyem Leszek Bajka, a Dajmonsi byli instrumentalni
Jedni i drudzy grali w liceach na potańcówkach i akademiach, i w katowickim Pałacu Młodzieży.
Bardzo dziękuję za to piękne wspomnienie.
UsuńNieco poszerzył Pan wiedzę o tych dwóch katowickich grupach.
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz
W latach 1965-1969 byłem uczniem IX LO we Wrocławiu. Pamiętam 2-3 występy Błękitnych Cieni na akademiach szkolnych. Dżentelmeni grali głośno, bigbitowo, ale o wymachiwaniu marynarkami, wrzaskach, euforii nie było mowy - szkoła, nadzór nauczycieli... Byłem wtedy w 8. klasie (pierwsza licealna; rok szkolny 1965/1966) i z tego, co kojarzę, zespół był wtedy nazywany szkolnym. Czy dobrze pamiętam? Później Cienie zniknęły - zdały matury i przestały grać w szkole.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Panu za spisane powyżej wspomnienia. To wspaniale przeczytać o zespole po pół wieku od jego powstania.
UsuńSzkoda tylko, że istniał krótko!
Pozdrawiam serdecznie.
Potem graliśmy trochę w Piwnicy Świdnickiej i na placu z tyłu Opery, a potem porozchodziliśmy się, gitar solo wyjechał za granicę, kilku poszło do Alka Nowackiego, który też działał w PS, że składu który o pisaliście jako pierwszy pamiętam tylko perkusistę
UsuńBardzo dziękuję za komentarz.
UsuńJak się domyślam, chodzi Panu o opisywany powyżej zespół Błękitne Cienie. Proszę podać ten ostatni skład grupy i podpisać się, ponieważ na anonimowe wpisy nie mogę się powołać przy tworzeniu notek biograficznych...
Pozdrawiam
Grzegorz
Ten zespół grał na potańcówce w klubie przy Gwardii we Wrocławiu na ul.Nowotki. Super grali.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wspomnienie!
UsuńByłem uczniem XIX LO we Wrocławiu w latach 1964-69.Nie przypominam sobie by zespół Błękitne Cienie "urozmaicał" różne akademie "ku czci" w liceum.Widziałem występ Błękitnych Cieni na wrocławskim rynku w jesienny ,mokry wieczór .Natomiast pamiętam duet gitarzystów Włodek Krakus (aktywny na rockowo-bluesowej scenie do dzisiaj) i Tolek Nowicki.Utkwił mi w pamięci jakiś kawałek Donovana w ich wykonaniu podczas akademii.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Panu za wspomnienie.
UsuńPozdrawiam
Błękitne Cienie też grały w Krośnie nad Wisłokiem. W skład grupy wchodzili bracia Hajdamowiczowie, Wojciech i Gabriel. Ale grał z nimi nie byle kto bo sam Antoni Kopff - na organach - wtedy przez pewien czas pomieszkiwał w Krośnie. Innych członków grupy już niestety nie pamiętam z nazwisk. Grali w klubie "Grota" (?)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za piękne wspomnienia.
UsuńZasygnalizował Pan istnienie kolejnej polskiej formacji bigbitowej. Oby udało się znaleźć informacje do zrobienia wzmianki o grupie (przynajmniej skład i ramy czasowe istnienia zespołu).
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz