Dwa tygodnie temu kupiłem ten wspaniały album w niezbyt wygórowanej cenie . Ponad trzysta stron tego wydawnictwa zawiera kilkaset zdjęć grupy od roku... 1964 - czyli zespołu Pięciolinie, jakby to określić - pra-Czerwonych Gitar do początku lat siedemdziesiątych, gdy zespół występował jako tercet. Jest to głównie album z fotografiami zespołu, czasem dość rzadkimi, natomiast samych informacji z dziejów tej formacji jest mało...
Sam album został wydany w nietypowym formacie (strony mają wymiar 293x293 mm, natomiast okładki - 298x298 mm). I jeszcze jedno - te 312 stron solidnego, grubego papieru wraz z twardymi okładkami powoduje, że cały album sporo waży.
Polecam to wydawnictwo każdemu fanowi polskiego bigbitu. Wspaniały album, wart wydanych pieniędzy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz