niedziela, 1 czerwca 2014

Wejście rocka (audycja radiowa)

  Dziś wpis z rodzaju sprawdzianu z grzebania w pamięci, więc proszę wybaczyć nieścisłości, poprawki mile widziane.
  W lutym lub marcu 1985 r. w Magazynie Muzycznym "Rytm" emitowanym w godz. 14-16 na antenie Programu I Polskiego Radia zostało nadanych 10 odcinków dokumentalnego serialu dźwiękowego pod tytułem "Wejście rocka". Autorem, jak pomnę, był redaktor Rozgłośni Opolskiej Polskiego Radia, którego nazwiska nie pamiętam.
  "Wejście rocka" przedstawiało wydarzenia i wykonawców pierwszego, pionierskiego okresu rozwoju polskiej muzyki rockowej (ściślej rock'n'rollowej albo jak ją w naszym kraju nazywano big-beatowej) - od pierwszych prób z końca lat 50-tych do końca roku 1964. Wybór daty końcowej swego serialu autor motywował tym, że w 1965 r. powstały zespoły Czerwone Gitary, Skaldowie, Polanie, czyli prawdziwe, ówczesne gwiazdy naszej muzyki bigbitowej, co uznał za cezurę wejścia tej muzyki w okres "dojrzałości".
  W tym serialu autor ukazywał nie tylko znane w całym kraju gwiazdy: Czerwono-Czarnych i Niebiesko-Czarnych, ale też inne, dla mnie wtedy nieznane, zespoły jak np. Luxemburg Combo, Big Beat Sextet. To była dla mnie, wówczas nastolatka, wspaniała edukacyjna audycja o pionierskim okresie bigbitu w Polsce. Nieoceniona perełka w tamtych, dość smutnych, czasach.
  Każdy z odcinków trwał, o ile pamiętam, 10-15 minut, a cały serial składał się z 10 części.
  Więcej tej audycji już nie słyszałem. Napisałem, w sprawie tej serii audycji, do archiwum Polskiego Radia w Warszawie, ale miła pani odpowiedziała mi, że w tamtejszych zbiorach nie ma tej audycji i, być może, znajdzie się w Opolu. Na e-maile pisane do rozgłośni opolskiej nie doczekałem się odpowiedzi...
  Jak na razie ślad po tej audycji zaginął. Mnie - na razie - zniechęciła ta cisza ze strony osób odpowiedzialnych w Radiu Opole za kontakty e-mailowe ze słuchaczami. Ale nie trzeba się poddawać, a być może, ktoś bardziej przebojowy pomoże? Szkoda, aby tak wspaniała audycja zaginęła w mroku dziejów!
  Ciekawe, czy ktoś oprócz mnie pamięta o tej wspaniałej serii?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz