Urodził się 8 stycznia 1941 r. w Krakowie.
Piosenkarz na scenie ogólnopolskiej pojawił się na przełomie czerwca i lipca 1962 r. znajdując się w Złotej Dziesiątce wokalistów I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, obok m. in. Czesława Niemena, Karin Stanek, Heleny Majdaniec. Na Festiwalu wokalista wykonał piosenki: "Wędrowne ptaki" (w rytmie slowrocka), opartą na motywach muzyki do baletu Piotra Czajkowskiego "Jezioro łabędzie" oraz standard jazzowy "Lullaby of Birdland".
Po tym sukcesie J. Malota, wraz z innymi laureatami festiwalu, odbył dwumiesięczną trasę koncertową z Czerwono-Czarnymi. Już w październiku 1962 r. dołączył do zespołu Luxemburg Combo, gdzie śpiewali także: Anna Cewe, Sława Mikołajczyk, Toni Keczer, Janusz Godlewski i Józef Ledecki. Po rozpadzie zespołu w sierpniu 1963 r., gdy z grupy odszedł Zbigniew Podgajny, J. Malota wraz z T. Keczerem zasilili na krótko szczecińskie Temperamenty.
Po reaktywacji Luxemburg Combo w końcu 1963 r., J. Malota został jego wokalistą. Występy zespołu ograniczały się praktycznie do Częstochowy, a definitywny koniec grupy nastąpił po kilku miesiącach działalności. Współpraca z zespołem została utrwalona dwoma nagraniami radiowymi: "Poluszko, pole" i "Co mówi wiatr".
W latach 1964-1968 piosenkarz pracował z zespołami Tadeusza "Errolla" Kosińskiego (wrocławski pianista jazzowy) i grupą "Czarne Koty" trębacza Piotra Kotta (który później był muzykiem sesyjnym w nagraniach zespołu ABBA). W tym okresie przez pól roku występował z zespołem Mirosława Wójcika (były saksofonista Czerwono-Czarnych), gdzie występowali także:Hanna Rek, Bogusław Wyrobek oraz czeski "Teatr Cieni - Cerne Divadlo ". W tym czasie wystąpił w ok. 20 programach TV i Interwizji.
W 1968 r. wokalista związał się zespołem Bez Atu, który wtedy akompaniował m.in. Filipinkom. Artyści występowali we wspólnych programach estradowych w kraju i za granicą, współpraca został udokumentowana dwoma piosenkami na wspólnej "czwórce" (N-0573) . Z grupą Bez Atu współpracował, z przerwami, w Polsce i USA do 1981 r. Po zakończeniu współpracy z Filipinkami, Bez Atu przygotowało widowisko muzyczne "Sen o Szpadzie i Chlebie", gdzie partie wokalne, obok J. Maloty, wykonywali Danuta Bogaczyk, Danuta Majewska i Roman Remelski. W spektaklu, bodajże pierwszy raz po wojnie, wykonywano piosenki AK-owskie.W drugiej części programu dołączali m.in.. Joanna Rawik, Wanda Polańska, Grażyna Brodzińska, Mieczysław Czechowicz, Marek Perepeczko, Ewa Śnieżanka i inni. Widowisko wykonano ponad 800 razy. W 1980 r. przez rok występował z Bez Atu w USA w klubach polonijnych w Chicago i Nowym Jorku, gdzie jako gwiazdy wieczoru występowali Czesław Niemen, Maryla Rodowicz, Krzysztof Krawczyk.
W latach 1975-76 pracował w Skandynawii z zesp. Leszka Dudziaka (brata Urszuli Dudziak).
Artysta wziął udział w czterech Krajowych Festiwalach Polskiej Piosenki w Opolu, w tym w pierwszej edycji tej imprezy w 1963 r
J. Malota jest autorem tekstów wielu piosenek, które napisał pod pseudonimem Marek Kilarski. Dla Filipinek stworzył słowa do piosenek "Nie wierz chłopcom" i "On jest tu", a także do "Pali się, moja panienko" i "To my nieznajomi", które śpiewał z towarzyszeniem Filipinek i Bez Atu.
J. Malota mieszka obecnie we Wrocławiu.
NAGRANIA PŁYTOWE
EP N-0573 Pronit (1969)
[BEZ ATU] BEZ ATU
Znajoma z kolejki / Pali się, moja panienko
CD Instytut Wydawniczy Latarnik (2017)
[FILIPINKI & BEZ ATU] NIE WIERZ CHŁOPCOM
Pali się, moja panienko
NAGRANIA RADIOWE
1962:
Wędrowne ptaki
1963:
Poluszko, pole (z zesp. Luxemburg Combo); Co mówi wiatr (z zesp. Luxemburg Combo)
Nieokreślony rok:
Tam, gdzie chodzi wicher spać; Daleko stąd; Gdzie szumi wielki las; Pali się, moja panienko; To my nieznajomi; Dokąd mam iść (z ork. Bogusława Klimczuka); Zza siedmiu wspomnień (z ork. Bogusława Klimczuka)
A oto kilka zdjęć z archiwum Pana Jerzego:
Koncert finałowy laureatów akcji "Czerwono-Czarni szukają Młodych Talentów" - Warszawa, 1962 r. |
Jerzy Malota, Czerwono-Czarni i Luxemburg Combo (I KFFP Opole 1963) |
Jerzy Malota i Luxemburg Combo |
Jerzy Malota i zespół Tadeusza Kosińskiego |
Jerzy Malota i zespół Mirosława Wójcika |
Jerzy Malota i Filipinki |
Jerzy Malota i Bez Atu (skład z czasu widowiska "Sen o Szpadzie i Chlebie"} |
Jerzy Malota na próbie widowiska "Sen o Szpadzie i Chlebie" ( Polska Kronika Filmowa) |
Jerzy Malota w klubie Milford Lounge, Chicago, Sylwester 1980/1981 |
Jerzy Malota i Krzysztof Krawczyk (New Jersey, USA, 1981 r.) |
Jerzy Malota i Czesław Niemen |
Edycja 7.01.2018 r.
A oto nadesłane w ostatnim tygodniu przez Pana Jerzego zdjęcie wraz wykonanym przez siebie opisem:
Laureaci "Złotej Dziesiątki" wokalistów I Festiwalu Młodych Talenów, Szczecin, 1962 r. |
Źródła:
Informacje nadesłane drogą mailową przez Pana Jerzego Malotę
"Filipinki - to my! Ilustrowana historia pierwszego polskiego girlsbandu" - autor Marcin Szczygielski (wyd. IW Latarnik, OW AS, Agora SA; Warszawa, 2013 r.)
"Wczoraj błyszczały gwiazdy" - autor Janusz Świąder (wyd. Polihymnia; Lublin, 2014 r.)
"Encyklopedia Polskiej Muzyki Rockowej - ROCK'N'ROLL 1959-1973" - autorzy: Jan Kawecki, Janusz Sadłowski, Marek Ćwikła, Wojciech Zając (wyd. ROCK-SERWIS, Kraków 1995)
http://kppg.waw.pl/person.php?art=6089&ruch=200
http://kppg.waw.pl/person.php?art=13603&ruch=200
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=815590558574797&set=picfp.100003715817725.815590541908132&type=3&theater (zdjęcie)
Pragnę gorąco podziękować Panu Jerzemu Malocie za nadesłane informacje oraz dokonanie korekty informacji, zawartych w wymienionych powyżej źródłach, a także za nadesłane zdjęcia i zgodę na ich zamieszczenie tutaj.
Składam podziękowania dla Pana Andrzeja Łabudzkiego za pomoc w stworzeniu biogramu.
Bardzo ciekawe przypomnienie. Dzięki serdeczne oraz życzenia wszystkiego co Dobre dla bohatera tego artykułu i innych wspomnianych tu a żyjących jeszcze artystów.
OdpowiedzUsuńJa także przyłączam się do tak pięknie napisanych życzeń.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciekawa biografia artystyczna. Artystów takich, jak Jerzy Malota powinni docenić decydenci Ministerstwa Kultury...również wtedy, kiedy zakończą oni karierę sceniczną. Zadbanie o ich godny poziom życia leży w gestii osób, które powinny pomyśleć o polepszeniu warunków materialnych tych artystów.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Panu za tą - jakże ciekawą i trafną - opinię. Myślę, że zadbanie o godny poziom życia na emeryturze, nie tylko wokalistów i muzyków, ale szerzej - ludzi kultury i sportowców, którzy poprzez swoje osiągnięcia dawali nam powody do dumy z bycia Polakiem i byli autorami wielu wzruszeń na festiwalach, koncertach, spektaklach, zawodach sportowych, to dowód na pamięć o tych ludziach.
UsuńNiestety, informacje przekazywane przez różne media o wysokości emerytur pani Maryli Rodowicz, czy Krzysztofa Cugowskiego, a to przecież giganci naszej sceny, nie napawają optymizmem.
Cóż, przywileje emerytalne wywalczyły grupy zorganizowane, a inni klepią biedę. Co potwierdzają powyższe przykłady tuzów polskiej piosenki...
Popieram Pana, Artystow tamtych lat powinni docenić decydenci, to Ci Artysci byli pierwszymi prekursorami muzyki rozrywkowej w Polsce , Oni rozsławiali nasza Ojczyzne za granicą pokazując swą twórczość i styl artystycznej rodzimej muzyki. Pan Jerzy Malota jest tego przykładem i takich należy docenić i wynagradzać. Oni uczyli nas bawiąc śpiewając Publiczności . Muzyka ich byla i jest jak lekarstwo ,które przynosi ulgę w smutku w cierpieniu jak i podnosi na duchu siejac optymizm na przyszłość życia. Proszę o wynagrodzenie wszystkich Artystow za ich pracę szerzącą kulturę Polski w kraju i na Świecie . Wierna fanką naszych Artystow od najmłodszych lat
UsuńBardzo dziękuję za Pani komentarz.
UsuńOby te nasze nawoływania odniosły jakiś skutek! Przecież to wstyd dla Państwa Polskiego, że żyjące legendy naszej muzyki rozrywkowej mają emerytury nawet trzykrotnie niższe od czterdziestoparoletnich "emerytów" mundurowych czy górniczych. O "agencie Tomku" i jemu podobnych nie wspomnę.
Może przeczyta te słowa ktoś, kto może w tym temacie zmienić na lepsze.
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz