Latem 1962 r. odszedł z zespołu R. Wocial, którego miejsce zajął Leszek Gackowski. Niedługo potem grupę opuścił A. Batkowski, a nowym gitarzystą basowym został Roman Mróz. Pod koniec 1962 r. nowym perkusistą został Sławomir Marcinkowski, który przejął też obowiązki kierownika organizacyjno-muzycznego. Zimą 1962 r. grupa koncertowała w Karpaczu. Na przełomie 1962 i 1963 roku grupa wzbogaciła się o nowy instrument - saksofon altowy, na którym grał Stanisław Chojnacki. Dodatkowo, chcąc urozmaicić brzmienie zespołu pod względem wokalnym zaangażowano wokalistki, siostry Krystynę i Gabrielę Dzienisz, które wykonywały przeboje m. in. Connie Francis, Brendy Lee i Helen Shapiro. Zimą 1963 r. w Złotych Strunach pojawił się nowy konferansjer, Jarosław Mackiewicz, który zwyciężył w konkursie zorganizowanym przez zespół.
W dniach 18-19 maja 1963 r. zespół wystąpił w I Turnieju Młodzieżowych Zespołów Rozrywkowych odbywającym sie w Klubie Studentów Wybrzeża "Żak" w Gdańsku, gdzie zajął I miejsce razem z gdańskimi Tonami. Ponadto wyróżniony został duet wokalny - siostry Dzienisz. Organizatorzy Turnieju docenili poziom artystyczny obu zespołów, przygotowując koncert Złote Struny contra Tony, który miał miejsce 9 czerwca 1963 r. na scenie Hali Stoczni Gdańskiej. W imprezie tej po raz ostatni z formacją wystąpił J. Łyszkowski.
W czerwcu 1963 r. w ramach Dni Morza zespół Złote Struny w swoim najsilniejszym składzie wystąpił w studiu Telewizji Gdańskiej, gdzie wykonał "na żywo" fragment swojego programu estradowego. Na II Festiwalu Młodych Talentów w Międzyzdrojach odbywającym sie w dniach 5-6 lipca Złote Struny zajęły 3 miejsce w kategorii zespołów muzycznych. Po zakończeniu turnieju Złote Struny i Tony odbyły trasę koncertową zorganizowaną przez Estradę Lubuską.
W październiku 1963 r. z zespołu odeszli bracia Mrozowie (do Pięciolinii) i siostry Dzienisz, a gitarzystą został Marek Kowalski. Pod koniec 1963 r. skład Złotych Strun przedstawiał się następująco: T. Mecweldowski - gitara, śpiew; M. Kowalski - gitara; L. Gackowski - gitara basowa; S. Marcinkowski - perkusja; W, Dornowski - śpiew i Z. Halicki - śpiew. Kierownikiem organizacyjnym zespołu został Stamatis Chadzypanajotis. Po miesiącu M. Kowalski opuścił grupę, a jego miejsce zajął Marek Pietras.
W składzie złożonym z czterech instrumentalistów i dwóch wokalistów zespół grał na zabawach karnawałowych w 1964 r. oraz na imprezach organizowanych przez instytucje państwowe. W lutym i marcu 1964 r. z zespołem występował trzeci wokalista, Robert Solwani (Seweryn Krajewski), który śpiewał piosenki Czesława Wydrzyckiego oraz swoje utwory (Samotność).
W maju 1964 r. doszło pomiedzy członkami zespołu do różnicy zdań na temat przyszłego repertuaru i kierunku rozwoju grupy, który doprowadził do rozpadu Złotych Strun. Z. Halicki, W. Dornowski i T. Mecweldowski weszli w skład zespołu Stolemy, który w roku następnym przekształcił sie w grupę Pięć Linii.
Złote Stuny
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.wceo.wp.mil.pl/pl/96_420.html
Źródło: Źródło: "Motława - Beat. Trójmiejska scena big-beatowa lat 60-tych" - autorzy: Roman Stinzing, Andrzej Icha
Po blisko 50 latach zespół gra znów w składzie: Tadeusz Mecweldowski - gitara, śpiew, lider; Leszek Gackowski - gitara basowa,śpiew; Marek Pietras - gitara, śpiew; Tomasz Mecweldowski - gitara, śpiew; Maciej Stefanów - perkusja, śpiew; J. Mackiewicz - konferansjer, producent (?)
I na koniec: Fragment koncertu zespołu, który odbył się na Skwerze Kościuszki w Gdyni w dniu 19 czerwca 2011 roku.
http://www.youtube.com/watch?v=WzVUulSkCGg
PS:
1. Na youtube można znaleźć więcej nagrań występów reaktywowanego zespołu.
2. Nic mi nie wiadomo o nagraniach płytowych i radiowych grupy Złote Struny.
3. Ciekawe, czy istnieje zapis wideo albo audio występu zespołu w Telewizji Gdańsk w czerwcu 1963 r.?
4. Ponad ćwierć wieku temu w Programie Pierwszym Polskiego Radia był przedstawiony cykl pod tytułem "Wejście rocka". W Magazynie Muzycznym "Rytm" przedstawiano zrealizowany przez Pana redaktora z Radia Opole (niestety nie pamiętam nazwiska) początki polskiego rocka (rock and rolla, big beatu) do roku 1964. Posłuchałbym jeszcze raz tej audycji.Pisałem do Radia Opole, ale nikt nie odpowiedział. Może ktoś ma nagrane te audycje. Proszę o kontakt.
A tutaj zdjęcie Złotych Strun:
OdpowiedzUsuńhttp://www.wceo.wp.mil.pl/pl/96_420.html.
Można obciąć tę dziwna ramkę i zdjęcie powiększyć jakimkolwiek programem do obróbki zdjęć. Ja tak zrobiłem i nie straciło na ostrości.
Pozdrawiam
S.
Co prawda nie znam się na programach do obróbki zdjęć, ale zamieszczę to zdjęcie z ramką. Dzięki za link.
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, to bardzo aktywny z Ciebie człowiek. Jeśli interesujesz się początkami polskiej muzyki rockowej, to coś sam możesz stworzyć, bez ograniczeń Wikipedii. Przemyśl to. Nigdy za wiele wiadomości na ten temat!
Pozdrawiam.
Wiesz, ja właśnie z tej potrzeby aktywności i ocalenia tego od zapomnienia już dość dużo zrobiłem. Stron jako takich robić nie umiem ale na facebooku jestem autorem wielu stron poświęconych muzykom (także już nieżyjącym) i zespołom tamtych lat. Na Naszej Klasie, jeśli chodzi o te nasze klimaty zrobiłem kiedyś dość prężnie rozrastający się profil dotyczący Polskich Zespołów Instrumentalno-Wokalnych oraz Instrumentalnych umownie biorąc z lat 1965-79 a także profil starej, dobrej Budki Suflera (lata 1969-82) a moje uzupełnianie i edytowanie muzycznych artykułów w Wikipedii to kolejne pożyteczne (bo z myślą o ludziach) zabicie wolnego czasu. Dzięki tym typowo pasjonackim działaniom poznałem i zaprzyjaźniłem z wieloma znanymi, legendarnymi muzykami, akustykami itd.- Oni dostrzegli moją pasję w tym, co robię. Bywałem na koncertach, spotykałem się z niektórymi z nich. Ty też spróbuj, jak chcesz, naprawdę warto! Może Twój planowany kontakt z Dominikiem Kutą będzie takim, początkiem, pierwszym krokiem? Oby. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
S.
Jak widać z twojego opisu zrobiłeś bardzo dużo dla podtrzymania pamięci o tym pionierskim okresie tzw. muzyki młodzieżowej. Minęło już ponad pół wieku od powstania pierwszych grup rock'n'rollowych. Niestety, wielu uczestników tych wydarzeń już nie żyje. Nic już nie powie Bogusław Wyrobek, to samo cztery pierwsze damy bigbitu...Jesli nie będzie publikacji jakichś pamiętników, zapisków, to z pierwszej ręki już nic się nie dowiemy.
OdpowiedzUsuńDlatego każde, potwierdzone fakty z działalnosci ówczesnych grup oraz wspomnienie muzyków maja bardzo dużą wartość. Szczególnie dla nas, interesujących się tym tematem.
Pozdrawiam.
Co do informacji na temat Bogusława Wyrobka zapraszam do sięgnięcia za telefon i zadzwonienia do Hanny Rek, która uczy muzyki jeszcze dzieci w Warszawie. Dużo wyjaśni, choćby ze względu na Hanna Rek Band w którym grał Bogusław Wyrobek (prywatnie Jej mąż). A tajemniczy S. to wspaniały człowiek, który ma ogromną wiedzę i proponowałbym zainteresować się Jego dokonaniami. Znam Go.
OdpowiedzUsuńMIAŁEM WTEDY 18 LAT. KORTY,SOPOT.ŁZA SIĘ W OKU KRĘCI.A PÓŻNIEJ ,PÓŻNIEJ CZERWONE GITARY
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja skontaktowania się z Panią Hanną Rek. Pewnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie Pan postacią "tajemniczego S.". Trzeba zamieścić adres mailowy do kontaktów bardziej prywatnych...
18 lat to piękny wiek. Dobrze wrócić, choć myślami, do czasów młodości. Natomiast intryguje mnie to stwierdzenie: "A później, później Czerwone Gitary". Jesli może Pan to rozwinąć, to z góry dziękuję. Bo, chyba, nie pisze jeden z najlepszych polskich kompozytorów i wokalistów?
OdpowiedzUsuń