niedziela, 25 października 2020

Czarodzieje (łódzcy) [wzmianka]

  Zespół wokalno-instrumentalny Czarodzieje powstał latem 1964 r. w Łodzi. Pierwszy skład grupy tworzyli: Krzysztof Sowiński (eks Teenagers) - saksofon, lider; Krzysztof Marczak - gitara, gitara basowa, śpiew; Janusz Jedliński - gitara, śpiew; Donat Maludziński - gitara, gitara basowa; Bogdan Maciejczyk - perkusja. Formacja pierwsze próby odbywała w Łódzkim Domu Kultury. W okresie wakacji 1964 r. zespół występował w restauracji "Syrena" w Mikołajkach.
  Po wakacjach nastąpiły pierwsze zmiany w składzie. Z grupy odeszli: K. Marczak i B. Maciejczyk. Nowymi muzykami formacji zostali: Jerzy Czapliński - gitara basowa i Jerzy Braszka - perkusja. Czarodzieje przeszli pod opiekę "Siódemek", czyli klubu studenckiego przy Piotrkowskiej 77. W 1964 r. Czarodzieje wystąpili jednorazowo w "Soczewce" i na obozie studenckim w Siófoku na Węgrzech, gdzie zagrali koncert na Budapesztańskim Uniwersytecie Techniczno-Ekonomicznym.
  Po powrocie zespół występuje w soboty w klubie "Pod Siódemkami", a w niedziele po sąsiedzku, w "Czarnym Koniu". K. Sowiński zaczął w tym okresie grać także na organach.
  Wkrótce zaczęły się kolejne zmiany w składzie. J. Braszkę, który dostał zakaz grania od swojej uczelni - łódzkiej "Filmówki", na perkusji zmienili Henryk Stolarski i - następnie - Tadeusz Kawecki. Do zespołu doszedł gitarzysta Andrzej Kaniecki oraz wrócił K. Marczak, a odszedł D. Maludziński.
  W 1965 r. grupa wystąpiła na Festiwalu Zespołów Studenckich w Gliwicach. Formacja zebrała dobre oceny, a występująca z nią wokalistka otrzymała nagrodę. Po tej imprezie zaczął się schyłek zespołu. Grupa miała coraz więcej kłopotów ze składem. Po wakacjach 1966 r. formacja przestała istnieć. 

  Źródło:
"Łódzka scena młodzieżowa. Lata 60. i 70. XX wieku" autor: Dariusz Postolski (wyd. Księży Młyn Dom Wydawniczy, Łódź, 2019 r.)


 Polecam zakup powyższej książki, gdzie można znaleźć zdjęcia zespołu i sporo informacji o muzykach, a także tzw. "smaczków". Co ciekawe, w książce biogram zespołu wraz ze zdjęciami to siedem stron. Pomijając fotografie - ok. dwie i pół strony, to tyle udało mi się wycisnąć informacji z czterech i pół strony druku... 

W książce nie podano nazwiska laureatki nagrody na gliwickim festiwalu studenckim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz